2015-01-04

2014 catching up {the cushioning...}

...OK, maybe just {the cushions}.
Anyway, there are two cushions (or pillows if you prefer) I haven't shown you here yet.

The first one is the one I made for Kasia for our almost Christmas swap.
One side is all about spring (sporting my trusty potted sprouts):


The other side is a calmer winter landscape - with an improv take on trees in deep snow:
 

The second cushion, made from a lovely pattern from Julka's last minute Christmas Sampler
was really a last minute Christmas gift for my Mum:
last minute photo, too

6 comments:

  1. Super podusie! Pierwsza chyba najbardziej mi się podoba (tło - mistrzostwo!), choć ostatnia też bardzo przypadła mi do gustu:)

    ReplyDelete
  2. Your sprouts are brilliant - they look so joyful!

    ReplyDelete
  3. Both are so lovely. The quilting on the winter side of the cushion is perfect for it too.

    ReplyDelete
  4. Są świetne, co tu wiele mówić :) Pierwszą widziałam już u Kasi, najlepsza jest w niej ta obustronność ;) Druga, bardzo mi się podoba ze względu na te ręczne ściegi - bardzo mi bliskie ostatnio ;)

    ReplyDelete
  5. Pierwsza jest moja i tylko moja!! Wspaniała! Towarzyszy nam każdego dnia na sofie :)
    Druga też jest bardzo ładna, ale niestety już nie moja.... :((( Hehe, nie będę taka zachłanna, pozwolę i innym cieszyć się Twoimi dobrami.
    Jeszcze raz Agnieszko dziękuję!

    ReplyDelete
  6. Love the all year round cushion and what a lucky mum

    ReplyDelete